piątek, 5 września 2014

Rozdział 1

W poprzedniej części !
www.youtube.com/watch?v=bvkM5zcmeO4

Padł strzał prosto w głowie chłopaka Victorii.
Wicki nie wiedziała co zrobić strzał padł tuż koło niej, stała jak osłupiona. Gdy zobaczyła że mężczyzna nie żyje, przeżyła szok, jej serce zaczęło bić jak oszalałe i łzy ciekle spłynęły z jej z oczu. Popatrzyła sie na Wozz'a srogim wzrokiem wykrztuszając z siebie tylko jedno słowo
- Jak mogłeś?!
- Victoria pogódź sie z tym, zrobiłem dla ciebie dobrze, gnojek zapłacił za swoje
Wstała i podchodząc do niego wściekła zaczęła podnosić głos
- Jak mogłeś?! Nigdy ci nie wybaczę, jesteś popierdolonym fagasem który ma do zaoferowania tylko nielegalne pieniądze, jara cie zabijanie ludzkiego życia nawet jeśli zawinił małym błędem, dla ciebie zawsze człowiek będzie obojętny, nie liczą sie uczucia innych, liczysz sie tylko i wyłącznie ty. Nigdy nie byłeś nauczony miłości i szacunku, potrafisz tylko wyruchać panienki i przejść koło człowieka... Ostatkami wydukała z siebie kilka słów przez łzy
- koło człowieka i rzeczy obojętnie, jesteś taki jak ojciec... nigdy sie nie zmienisz. Zgnijesz w piekle, nienawidze cie!!!!!!!!!!!!!!!
Victoria chciała już uciec gdy Wozz z całej siły pociągnął ją za ramie i uderzył w twarz tak że upadła.
- Nigdy, ale to nigdy nie będziesz tak do mnie mówić! Pamiętaj o tym...
Wkurzony Wojtek był tak zdenerwowany że nie panował nad sobą.
Victoria podnosząc sie zobaczyła że z nosa cieknie jej multum krwi. Popatrzyła sie na Wojtka tylko wzrokiem gdyby zaraz miała go zabić a ten krążąc cały czas w kółko nie wiedział co ma zrobić nie mógł sie opanować. Jego pomocnicy podeszli do niego próbując odejść z nim jak najdalej od Victorii. 
- Zostawcie mnie !
Odpowiedział do swoich asystentów
- Co tylko tyle masz do powiedzenia, ty pieprzony debilu?!
Wypowiadając te słowa Victoria podeszła do Wojtka 
Wozz chciał już kolejny raz uderzyć dziewczyne lecz pomocnicy ode pchali  go od niej,
- Dość tego Wozz, to twoja siostra! 
Krzyknął jeden z nich! 
- Już nią nie jest! Wozz srogim wzrokiem popatrzył tylko na siostrę i obrócił wzrok w inną strone
- I nawzajem.. "Braciszku" Nie chce cie znać, żegnaj!
Victoria wypowiadając te słowa popatrzyła sie ostatni raz w oczy Wojtka i uciekła z płaczem z lasu.
A tym czasem pomocnicy wzięli ciało zmarłego mężczyzny i wrzucili do rzeki. Wozz patrząc sie na całą te sytuacje, złapał sie za glowe po czym szybkim ruchem ruszył w strone swojego samochodu i odjechał!


Dobra kochani na razie to tylko tyle bo w końcu to pierwszy rozdział mam nadzieje że sie podobał ;) A w następnym rozdziale postaramy sie dodać więcej ciekawych akcji. Czy dodamy kolejny rozdział? Tego nie wiemy, zależy to już tylko od was ;* 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz